Rowerowa rewolucja

Prace przy „zagęszczaniu” sieci dróg i ścieżek rowerowych prowadzone są obecnie równolegle na trzech płaszczyznach. Po pierwsze – drogi rowerowe, bądź ciągi pieszo-rowerowe planowane są przy każdej nowej budowie ulicy, czy odcinka ulicy (jak choćby obecnie przy przedłużeniu ulicy Spółdzielczej do Lubańskiej). Po drugie – w miarę możliwości dokonuje się budowy „łączników” takich fragmentów ścieżek, które pozwoliłyby na połączenie już istniejących odcinków i pokonanie większego dystansu. Tu dobrym przykładem jest ścieżka nad kanałem Młynówki, którą można dojechać do ulicy Osiedle Robotnicze, na której ruch spowolniono trzema progami zwalniającymi, a z niej już prosto przez „garbaty mostek” można dojechać do ulic Paderewskiego lub Ogińskiego i dalej, w głąb Zabobrza. Trzecim elementem są takie oznaczenia poziome i pionowe dróg, żeby rowerzysta mógł czuć się bezpiecznie (a kierowca auta bez trudu je zobaczył), jak choćby zjazdy i wjazdy na chodnik i ulicę nieopodal skrzyżowania ulic Kochanowskiego i 1 Maja. Czy to jest wystarczający zakres? – Nigdy nie będzie wystarczający – powiedział Marcin Zawiła – bo coraz więcej jest rowerzystów i coraz więcej potrzebnych jest ścieżek i takich urządzeń. Gdyby porównać sieć dróg i ścieżek w mieście do żywego organizmu, to akurat ten element komunalnej gospodarki jest najżywszy i rozrasta się najszybciej, a determinantami jego rozwoju są dwa elementy – bezpieczeństwo i wygoda. W tej właśnie kolejności. Nie jest więc wykluczone, że będziemy wzorem większych miast planować i „śluzy rowerowe” i „przeciwciągi” (możliwość jazdy rowerami w ulicy jednokierunkowej), ale... wszystko po kolei.

Z analiz wynika, że cała „rowerowa rewolucja” w Jeleniej Górze rozpoczęła się relatywnie niedawno, bo budową ścieżki rowerowej w ulicach Kurpińskiego/Kolberga, łączącej ulice Bacewicz i Różyckiego. To był dystans niewiele ponad tysiąc metrów. Potem była ścieżka przy Ogińskiego, a w roku 2002 – stosunkowo długa (3.820 m) ścieżka wzdłuż ulicy Sudeckiej. Dziś w Jeleniej Górze rowerzyści mają prawie 42 km ścieżek, z których najdłuższą i chyba najbardziej malowniczą jest ścieżka wzdłuż Borowego Jaru, w stronę Perły Zachodu. Liczy dokładnie 3.980 m długości. Przed sezonem wiosennych wycieczek wszystkie będą zlustrowane, zostanie też dokonana inwentaryzacja istniejących przy nich urządzeń. Równocześnie warto przypomnieć, że sukcesywnie uzupełniane są w poszczególnych kwartałach miasta stojaki na rowery.

 

 

Kalendarz FB