Spotkanie ws zintegrowanych inwestycji terytorialnych (ZIT)

Z udziałem posłanki Zofii Czernow oraz członka Zarządu Województwa Dolnośląskiego, Jerzego Tutaja, odbyło się spotkanie Prezydenta Jeleniej Góry Marcina Zawiły i jego zastępcy Jerzego Łużniaka, podsumowujące kolejny etap negocjacji finansowych w sprawie ZIT (Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych). W konferencji wziął udział także Grzegorz Sokoliński, jako reprezentant gmin wchodzących w skład Aglomeracji Jeleniogórskiej.

- Jesteśmy już na dobrej drodze do pełnego porozumienia – powiedział Marcin Zawiła – bowiem większość naszych, aglomeracyjnych wniosków dotyczących korekt wysokości kwot i ich przesunięć została uznana. Pojawiły się ponadto nowe informacje. Są one  jeszcze bardziej satysfakcjonujące, niż dotychczasowe, bowiem wiemy, że Aglomeracja Jeleniogórska ma szanse liczyć na kwotę zdecydowanie wyższą, niż planowanie pierwotnie 130 mln euro.

- To prawda – potwierdził Jerzy Tutaj. – Kwota 130 mln euro jest „wyjściową”, bo szacujemy, że w konsekwencji będziemy rozmawiać o ok. 200 mln euro, być może nie z jednego źródła, ale źródło środków nie ma tu większego znaczenia dla beneficjentów. Ustalamy kwoty na poszczególne sfery zadań. I – co najważniejsze – mogę już powiedzieć, że jeśli Aglomeracja wydatkuje wspomniane 130 mln euro, to może liczyć na kolejne środki, z „mechanizmów zwrotnych” czy EWT. Ale to nie wszystkie z dobrych wiadomości. .Finalizujemy bowiem starania, by wpisać do pilnej realizacji łącznik do S 3 wraz z obwodnicą Bolkowa, ale i obejściem Maciejowej, co oznacza, że terminy wykonania tych ciągów dróg będą elementami większego projektu, z gwarantowanym harmonogramem realizacji. W dalszym (ale nieodległym) planie jest „Droga Sudecka”, to znaczy trasa Zgorzelec – Jelenia Góra – Kowary – Kamienna Góra – Nowa Ruda – Kotlina Kłodzka. Trasa ta powinna być atrakcją samą w sobie, z punktami widokowymi i in. atrakcjami, a przede wszystkim stanowić część „ringu” turystycznego polsko-niemiecko-czeskiego, otwierającego Sudety dla turystyki i gospodarki, jeszcze bardziej intensywnej. To wymaga zainwestowania także w infrastrukturę sportową, z czego skorzysta Szklarska Poręba i Karpacz, w których już dziś odbywają się imprezy o światowym zasięgu i chcemy ten trend utrwalać. W tej „geografii wydatków” twardy pas startowy dla lotniska w Jeleniej Górze o długości 1.200 m i wartości kilkunastu mln zł jest już relatywnie niewielkim, więc realnym wydatkiem. A chcielibyśmy, by to lotnisko było postrzegane jako istotne nie tylko ze względów sportowych i komunikacji małych samolotów, ale też bezpieczeństwa, w tym – współpracy z GOPR. Poszerzenie spectrum pojmowania wagi tego lotniska daje większe szanse na pilną realizację tej inwestycji.

- Z mojego punku widzenia, akceptowanego zresztą przez Zarząd Województwa – powiedziała Zofia Czernow – ważne są także inne aspekty, w tym likwidacja niskiej emisji oraz (co się z tym wiąże) termomodernizacja. Pracując w zespole uzdrowiskowym w Sejmie mam pełne przekonanie m.in. o tym, że nawet najlepsza realizacja programu KAWKA i podobnych przez pojedyncze miasta uzdrowiskowe nie rozwiąże w pełni problemów ze smogiem nad uzdrowiskami leżącymi przede wszystkim w naszym, dolnośląskim przypadku w terenach podgórskich. Potrzebne są szersze programy, obejmujące miejscowości pobliskie, jak w przypadku Cieplic – samorządy całego powiatu jeleniogórskiego. KAWKA jest konieczna w Jeleniej Górze, niemniej musimy wesprzeć starania mieszkańców m.in. Karpacza, Szklarskiej Poręby, Podgórzyna, Jeżowa Sudeckiego czy Starej Kamienicy o zmianę systemu ogrzewania, by skutecznie przeciwdziałać dymom i pyłom nad Cieplicami. Podobne problemy ma Szczawno, czy Polanica, i in. To działanie musi być realizowane równolegle m.in. z Drogą Sudecką i innymi inwestycjami, które w istocie rzeczy promują atrakcje turystyczne. Te ostatnie trzeba „odświeżyć” inwestycjami w ekologię i wszelkie programy ochrony środowiska w każdej postaci muszą być ważnym elementem ZIT. 

Grzegorz Sokoliński doceniając zmiany w koncepcji finansowej ZIT wyraził przekonanie, że teraz samorządy staną przed trudnym – z dwóch powodów – zadaniem. Pewną barierę może stanowić konieczność posiadania środków na wkłady własne i wzmocnienie służb inwestycyjnych w kadrach urzędów, bo w mniejszych gminach jest to tymczasem jeden, bądź dwóch pracowników, a takie zespoły są zbyt małe, by skutecznie prowadzić zadania o wartościach, o jakich dziś mówimy. Ale... takie kłopoty zdają się być do pokonania.

- Gdybyśmy chcieli w kilku słowach określić, jakie są najważniejsze zmiany w programie ZIT Aglomeracji Jeleniogórskiej w porównaniu z okresem sprzed dwóch tygodni – powiedział Marcin Zawiła – to mogę je ująć w trzech punktach: (1) zmiana kwoty i określenie, że 130 mln euro jest stawką wyjściową, natomiast perspektywa jest większa o ok. 50 %, (2) do większego projektu wchodzi obejście Maciejowej, a ze względu na usytuowanie tej inwestycji nie jest zagrożony harmonogram jej realizacji, bo będzie prowadzona w ramach całego projektu, stanowiąc jego integralną część, (3) „rozpisanie” zwalczania niskiej emisji na obszary przyległe do miejscowości uzdrowiskowych, co oznacza przyspieszenie likwidacji tego zjawiska. 

 

 

Kalendarz FB